Nigdy nie przypuszczałabym, że to może aż tak daleko
zabrnąć. Że odchudzanie przejmie kontrolę nad każdą strefą mojego życia i że
będzie najważniejsze. I jest najważniejsze. Nie mam nic innego, muszę to
powiedzieć, wszystko to co miałam straciłam na rzecz Any. Nie żebym narzekała,
ale niekiedy mam tego dość. Bo tak naprawdę nie mam normalnego życia, nie mam
przyjaciół, kontakty z rodziną są nie najlepsze, nie chodzę do szkoły, a moje
życie toczy się sprzed monitora. Wychodzę z domu dwa razy w tygodniu, chodząc
do mojej psycholog i na zakupy. No może od czasu do czasu idąc do koleżanki. Gdyby
nie Pro-Ana nie dałabym sobie rady. Fakt jest wiele negatywnych stron, lecz
gdybym mogła cofnąć czas, nie zmieniłabym niczego. – to moje życie, to cała Ja.
Staram się nie załamywać i nie poddawać, wciąż walczę. Walka będzie długa i
wiem, że potrzebuję czasu. Ćwiczyłam już dzisiaj i teraz pozostaje mi do
wieczora picie herbaty/wody. Bilans :
Trzy kromki
chleba razowego z serkiem – 265 kcal
250 ml rosołu
z makaronem – 296 kcal
Jogurt Activia wiśniowy – 119 kcal
Arbuz – 96 kcal
Dwie kromki
chleba razowego z serkiem – 178 kcal
Plaster sera
żółtego – 69 kcal
Trzy plastry
polędwicy sopockiej – 60 kcal
= 1083 kcal / 1000 kcal
Edit :
Dwie kromki chleba razowego z masłem, serem żółtym i z polędwicą sopocką - 269 kcal
= 1352 kcal / 1000 kcal
+ 1,5L wody mineralnej + 1L herbaty
Edit :
Dwie kromki chleba razowego z masłem, serem żółtym i z polędwicą sopocką - 269 kcal
= 1352 kcal / 1000 kcal
+ 1,5L wody mineralnej + 1L herbaty
Dzisiaj będąc
u mojej psycholog omawiałyśmy dietę, Pro-Anę i wszystko co się z nią wiąże.
Pierwszy raz rozmawiałam z kimś o niej tak długo i szczerze to czułam się
dziwnie. Widząc, że dla kogoś to nie jest oczywiste. Dla mnie to proste i
zrozumiałe, a dla innych bywa to niekiedy przerażające. Cóż. Co do wagi to nie
drgnęła ani o gram i to mnie strasznie martwi. Spróbuję jeszcze jutro, może coś
się ruszy. Oby. Powodzenia dziewczyny <33